Jeszcze w czerwcu nowa siedziba Teatru Nowego Proxima była gruzowiskiem. Dzisiaj to dobrze wyposażona sala teatralna, której działalność przy ul. Krakowskiej 41 rozpocznie dziś premiera "Samobójcy" w reżyserii Piotra Siekluckiego.
W piwnicy przy Gazowej 21 Teatr Nowy spędził prawie 10 lat. Dzięki wsparciu miasta i sponsorów 15 czerwca spektaklem "Żywoty Cezarów. Księga VI - Neron" aktorzy ostatecznie pożegnali małą scenę na Kazimierzu i z wypiekami na twarzy zaczęli śledzić to, co dzieje się na drugim piętrze wielkiej kamienicy przy Krakowskiej 41. W czerwcu nie mieli jeszcze czym się zachwycać - w miejscu przyszłej sceny i widowni był tylko gruz. Ale po dwóch miesiącach remontu wnętrze zaczęło przypominać salę teatralną, chociaż - jak przyznaje dyrektor Piotr Sieklucki - nie wszystko udało się skończyć na czas. - Remont kamienicy i siedziby to koszmar. Ciągle jeszcze trwają prace, więc premiera odbędzie się w nie do końca wykończonej przestrzeni - przyznaje. Siedziba wielofunkcyjna Długi remont to przede wszystkim wynik wielofunkcyjności nowej przestrzeni. Bo nie tylko Teatr Nowy Proxima będzie miał tutaj swoją siedzibę. - Razem z Januszem Marchwińs