Rozmawiamy z Jackiem Schoenem, dyrektorem krakowskiego Teatru Bagatela, o nowej scenie i planach rozbudowy
W przyszłym tygodniu Bagatela uruchomi nową scenę, mieszczącą się w piwnicach... - To raczej plany perspektywiczne, nowa sala nie jest jeszcze gotowa. Na 8 grudnia przygotowujemy polską prapremierę dramatu "Kto otworzy drzwi" ukraińskiej pisarki, Nedy Neżdanej, i takie naturalne wnętrza - w piwnicach trwa remont - były nam po prostu do tej inscenizacji potrzebne. Czyli nowej sceny nie będzie? - Będzie, będzie, może nawet niejedna. Planujemy poważną rozbudowę Bagateli. Rozpoczęliśmy już starania o pieniądze z UE na nadbudowę gmachu teatru. Są możliwości stworzenia tam przeszklonej przestrzeni, w której mogłyby się odbywać spektakle i inne działania dla najmłodszej widowni. Przypomnę, że do pożaru z roku 1926 budynek Bagateli był znacznie wyższy, posiadał dwuspadowy potężny dach. Nadbudowa, połączona z adaptacją wspomnianej piwnicy, pozwoliłaby stworzyć tu niewielkie centrum kongresowe, nie zaburzające funkcji teatralnych. Czyli