EN

18.12.2008 Wersja do druku

Kraków. Nowa opera na dwie trzecie

Na udział tylko 496 widzów zamiast 760 w spektaklach pokazywanych w nowym gmachu Opery Krakowskiej [na zdjęciu] zgodzili się miejscy strażacy.

Decyzja strażaków oznacza, że nowa opera, która zainaugurowała działalność w minioną sobotę, tak naprawdę została otwarta tylko w dwóch trzecich. - Inwestor ma wykonać w foyer urządzenia zapobiegające zadymianiu lub usuwające zadymienie - mówi Andrzej Siekanka, rzecznik małopolskiej straży pożarnej. - Chodzi o bezpieczeństwo widzów. W trakcie pożaru na ogół ludzie umierają z powodu zatrucia dymem - podkreśla. Jak to możliwe, że podczas sobotniego otwarcia na widowni nowej opery zasiadło prawie 800 osób? Czy przepisy zostały złamane? - Nadzór budowlany odebrał budynek. Wszystko odbyło się zgodnie z przepisami. Straż nałożyła na nas obowiązek, że albo na widowni zasiądzie tylko 496 widzów, albo wprowadzimy dodatkowe zabezpieczenia. Dlatego wynajęliśmy specjalistów i został stworzony plan zabezpieczenia przeciwpożarowego imprez. Widownia może być więc pełna - mówi Bogusław Nowak, dyrektor Opery Krakowskiej. Na czym p

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Nowa opera na dwie trzecie

Źródło:

Materiał nadesłany

Dziennik Polski nr 295 online

Autor:

Agnieszka Malatyńska-Stankiewicz

Data:

18.12.2008

Wątki tematyczne