W piątek w stuletnim budynku teatralnym Szpitala Psychiatrycznego im. dr. Józefa Babińskiego Teatr Hothaus pokaże "Gry snów" według Augusta Strindberga.
Po dzieło mistrza dramatu i teatru sięgnął krakowski reżyser Wojciech Terechowicz, twórca teatru, absolwent Akademii Teatralnej oraz Uniwersytetu Jagiellońskiego, niegdyś występujący na scenie Teatru Groteska. - Spektakl opowiada o człowieku w najtrudniejszym dla niego momencie życia. Każdy z bohaterów jest w miejscu, od którego można już tylko się odbić w górę - mówi reżyser. - Chcemy, by publiczność przeżyła spektakl na poziomie emocjonalnym i plastycznym. By podążała za nami w naszej wyobraźni, która w teatrze może kreować własną, nikomu nieznaną rzeczywistość. Strindberg twierdzi, że sen, mimo iż bolesny, jest oswobodzicielem, bo gdy koszmar mija, człowiek z ulgą przeżywa kolejny dzień. Właśnie wtedy pojawia się Agnes - córka Boga Indry, aby za jej pośrednictwem Bóg wysłuchał ludzkiego cierpienia. To cierpienie jest skutkiem permanentnego braku miłości, który pojawia się, gdy miłości nie dostrzegamy lub nie umiemy jej pi