Gmach trzeba przykryć dachem przed zimą, tymczasem wciąż brak stosownego pozwolenia.
Pierwsze decyzje dotyczące budowy nowoczesnego gmachu Opery Krakowskiej przy ul. Lubicz zapadły w 2002 r. Pod koniec ubiegłego roku rozpoczęto rozbiórkę budynków na tyłach działki. Rok temu rozpoczęto realizację inwestycji, dziś widać już zarysy nowego gmachu, który będzie gotowy w grudniu 2006 r. Budynek opery powstaje nie bez problemów. Pierwsze pozwolenie na budowę zostało uchylone przez wojewodę, na wydanie drugiego trzeba było poczekać kilka miesięcy. Ostatnio zdecydowano, że zostanie zmieniona konstrukcja dachu, co wymaga uzyskania dodatkowego pozwolenia na budowę. Postępowanie w sprawie pierwszego wniosku zostało umorzone, bo w wymaganym terminie nie została dostarczona opinia konserwatora zabytków, choć ten uznał, że wypowiadanie się w sprawie konstrukcji dachu w nowych budynkach nie leży w jego kompetencji. Po tym przykrym doświadczeniu opera złożyła drugi wniosek i czeka na wydanie decyzji. Jej szybkie uzyskanie jest o tyle istotne, ż