Poszukiwania wydarzeń alternatywnych do piłkarskich meczów można rozpocząć od kultowego krakowskiego baru mlecznego Pod Temidą. Bo nie dość, że jedzenie całkiem niezłe, to jeszcze najego "scenę" powraca niezwykły, muzyczno-teatralny projekt "m.m.m.bar.okowa uczta", w ramach którego barokowe madrygały Claudio Monteverdiego zabrzmią do kotleta. Chociaż niedokładnie...
"Panie Janku, pierogi odebrać, bo już się rozlatowywują" - nawoływała zirytowana bar (manka). "Jak pani sądzi, czy Monteverdi dobrze wpływa na trawienie?" - dopytywała z kolei pomoc kuchenna. "Nie wiem, ale na pewno uspokaja klientów" - odpowiadała z grobową powagą szefowa kuchni. Tak było w 2010 r. podczas premiery projektu przygotowanego przez zespół Capelli Cracoviensis. W rolę pomocy (i operowej diwy) wcieliła się wówczas Maria Peszek, majordomusa grał Jan Peszek. W menu znalazły się zaś pyszne pierogi, kompot i chłodnik litewski. Dwa lata po wielkim sukcesie madrygały Monteverdiego znów zabrzmią w barze. Obsada będzie nieco inna, ale wciąż warto się wybrać i posłuchać, jak historie rycerskie, szalejące z miłości nimfy, zdradzeni mężowie, mszczący się kochankowie zabrzmią w oparach pierogów i pysznej zupy. - Bo to bar.oko-wa uczta dla zmysłów i ciała. Prawie jak za czasów kompozytora - zaznaczają organizatorzy. www.capellacracovi