Nina Repetowska, od 20 lat stająca samotnie na scenie w ramach swojego Krakowskiego Teatru Faktu, ma ostatnio szczęście do wojaży zagranicznych.
Ledwo wróciła z Kijowa, a już dostała zaproszenie do Nowego Jorku. W stolicy Ukrainy na scenie Narodowego Teatru im. Ivana Franko w ramach tamtejszego festiwalu "Maria", dedykowanego Marii Zamkoveckiej, prezentowała monodram "Niegdyś Ofelia", na motywach monologu Wyspiańskiego "Śmierć Ofelii" . Nie tylko monodram został znakomicie przyjęty, ale i dostała aktorka zaproszenie na przyszłoroczny festiwal monodramów do Moskwy. 14 listopada poleci krakowska aktorka z kolei do Nowego Jorku, by na zaproszenie tamtejszego impresaria Mariana Żaka zaprezentować swą opowieść o Poli Negri, wielkiej polskiej aktorce, która stała się gwiazdą amerykańskiego kina. Spektakl pokaże w konsulacie RP. W grudniu opowieść o Poli Negri przedstawi w ramach festiwalu "Warszawa jest kobietą".