Minister kultury Bogdan Zdrojewski zapewnił, że - w kontekście ostatnich wydarzeń w krakowskim Starym Teatrze - wspiera jego dyrekcję, ale też zespół. Dodał jednocześnie,
że protesty przeciw polityce repertuarowej nie powinny szkodzić życiu artystycznemu.
14 listopada grupa widzów usiłowała w Starym Teatrze przerwać przedstawienie "Do Damaszku" w reż. Jana Klaty, a kilka dni później w mediach pojawiły się informacje o tym, że z udziału w spektaklu "Nie-Boska Komedia" w reżyserii Oliviera Frljicia zrezygnowało siedmioro z 18 obsadzonych w nim aktorów. W mediach pojawiły się też informacje o tym, że ze Starego Teatru chce odejść Anna Polony. Minister kultury Bogdan Zdrojewski powiedział we wtorek PAP, że jego zdaniem "protesty przeciwko określonej polityce, np. repertuarowej, mają swoje granice i nie powinny szkodzić życiu artystycznemu, wolności artystycznej, uprawianemu zawodowi". - Stary Teatr wymaga szacunku, ale i otwartości. Dopuszczalne są różne formy wyrażania sprzeciwu wobec repertuaru, wobec określonych propozycji artystycznych, ale także sama wolność artysty musi być szczególnie chroniona, bo jest wartością absolutnie nadrzędną - powiedział minister. Jednocześnie zapewnił, �