Pierwszy numer bezpłatnego (!) nowohuckiego miesięcznika artystyczno-społecznego, wydawanego przez Teatr Łaźnia Nowa wyruszył w miasto 1 kwietnia 2005 r. To bardzo dobrze, bo przecież łaźniane hasło "Dbaj o higienę myślenia" jest również wezwaniem do zachowania dystansu. I dotyczy ono w równej mierze także "pierwszego dziecka Łaźni Nowej", mającego za zadanie łamać lody
"Lodołamacz" przebija się przez natłok promocji, kolorowych magazynów, tanich tematów i filmów kategorii D, proponując rozmowę o ukrytej niezwykłości zwyczajnych spraw, zwyczajnych ludzi. Kieruje się w stronę wszystkich, którzy mają dosyć plotek, interwencji, afer, złośliwości i chętnie poczytają o tym, co wciąga i fascynuje, a nie brzydzi i odrzuca. "Lodołamacz" zachęca do wyprawy po intrygujących miejscach Nowej Huty, podpowiada, co ciekawego się dzieje, przygląda się życiu dzielnicy i ludziom, którzy tu mieszkają. I, oczywiście, prezentuje Łaźnię Nową, czyli wszystko, co dzieje się w budynku na os. Szkolnym 25. W "Lodołamaczu" wydanym na 16 stronach w czarno-białej szacie graficznej, na papierze gazetowym formatu A3 znajdziecie m. in.: fotoreportaż Łukasza Trzcińskiego "Homo Hutens?", reportaże: Andrzeja Sołtysiak "Wspólnota Emaus" i Bartosza Szydłowskiego "Osiedle Szkolne 25", informację o łaźniowych projektach "Mieszkam tu" i