Wczoraj otworzył podwoje Lamus Teatralny, budynek przy ul. Radziwiłłowskiej 3 w Krakowie, ostatni zrewitalizowany obiekt Teatru im. J. Słowackiego, należący doń od roku 1901. Otwarcie Lamusa było zarazem ostatnim poważnym akcentem w 17-letniej dyrekcji Krzysztofa Orzechowskiego.
Przez lata służył teatrowi jako magazyn, teraz jest w pełni nowoczesnym obiektem, przywołującym historię tej sceny, mieszczącym pełnowymiarową salę prób, jak i, w piwnicy, magazyn kostiumów (które teatr od lat wypożycza). Pozwoli też na wystawianie tu monodramów czy małych form muzycznych. Na górze pomieści pracownie krawieckie. Ale najważniejsze są sale na parterze, w których ulokowano stałą, multimedialną, interaktywną ekspozycję. Przywołuje ona przeszłość tego teatru, odsłania jego kulisy i tajemnice. Merytorycznie wystawę przygotowała dr hab. Diana Poskuta-Włodek, kierująca Archiwum Artystycznym i Biblioteką tego teatru. - Ta wystawa nie ukazuje historii teatru, to raczej to, co dzieje się za kulisami. Chcieliśmy też oddać hołd rzemieślnikom teatralnym, ludziom zza kulis, zza kurtyny, którzy też są artystami w każdym calu, na przykład realizatorom projektów kostiumów - mówiła Diana Poskuta-Włodek. I faktycznie, możemy