Radni PO oraz wiceprezydent Magdalena Sroka spotkali się, by rozmawiać o pieniądzach z przedstawicielami organizacji pozarządowych. Było gorąco!
To właśnie organizacje pozarządowe straciły najwięcej na zamieszaniu wokół budżetu na kulturę miasta, który został drastycznie obniżony. Cięcia, których dokonali radni PO, uderzyły nie tylko w wielkie festiwale organizowane przez Krakowskie Biuro Festiwalowe, ale także w mniejsze wydarzenia oraz instytucje. Dla nich brak pieniędzy oznacza często "być albo nie być". - Sytuacja jest kryzysowa - oznajmiła na początku radna Małgorzata Jantos z PO, mówiąc do kilkudziesięciu zgromadzonych w sali urzędu osób. - Nie dopuścimy jednak do tego, by organizacjom pozarządowym stała się krzywda. Organizacje pozarządowe, tzw. NGO, mają wielki problem, o czym mówiła wiceprezydent Krakowa Magdalena Sroka. Tegoroczny budżet z grantami dla NGO miał liczyć 6 mln zł. Radni ucięli go jednak mocno i teraz zabrakło 2,6 mln zł. NGO otrzymywały miejskie środki w drodze konkursów. Na razie żaden z nich nie został jednak ogłoszony, choć powinno się to sta�