EN

17.03.2016 Wersja do druku

Kraków. Książka telefoniczna na scenie

Dobry aktor zagra nawet książkę telefoniczną - mawia się w środowisku teatralnym. Spektaklem "Książka telefoniczna" w Starym Teatrze zamierza to udowodnić Michał Buszewicz. Premiera już w sobotę.

Oryginalność to jedna z cech, która najlepiej opisuje Narodowy Stary Teatr. Było tu już przeniesienie akcji do foyer i spektakl przypominający niemal teatr telewizji ("Hamlet" Krzysztofa Garbaczewskiego). Był nieprzewidywalny "Wróg ludu" Jana Klaty. W najnowszym spektaklu "Książka telefoniczna" w reżyserii Michała Buszewicza głównymi bohaterami będą... numery z książki telefonicznej. Zagraj rolę numeru Jak przyznaje reżyser, to ryzykowne posunięcie. - Wyobraź sobie, że jesteś aktorem. Nagle dzwoni do ciebie reżyser i prosi: "Zagraj rolę numeru z książki telefonicznej". To nie jest spełnienie marzeń aktora. Wielu bohaterów, zero akcji, nie wiadomo, jak się do tego zabrać. Można oczywiście przeczytać spis w książce telefonicznej, ale to mało twórcze - opowiada Michał Buszewicz. Przygotowania do spektaklu Buszewicz zaczął od... zbierania książek telefonicznych. - Potrzebowałem materiału wyjściowego. Potem, podczas pierwszych prób

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Książka telefoniczna na scenie. W roli głównej: numery

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza - Kraków nr 64 online

Autor:

Marta Gruszecka

Data:

17.03.2016

Realizacje repertuarowe