Dobry aktor zagra nawet książkę telefoniczną - mawia się w środowisku teatralnym. Spektaklem "Książka telefoniczna" w Starym Teatrze zamierza to udowodnić Michał Buszewicz. Premiera już w sobotę.
Oryginalność to jedna z cech, która najlepiej opisuje Narodowy Stary Teatr. Było tu już przeniesienie akcji do foyer i spektakl przypominający niemal teatr telewizji ("Hamlet" Krzysztofa Garbaczewskiego). Był nieprzewidywalny "Wróg ludu" Jana Klaty. W najnowszym spektaklu "Książka telefoniczna" w reżyserii Michała Buszewicza głównymi bohaterami będą... numery z książki telefonicznej. Zagraj rolę numeru Jak przyznaje reżyser, to ryzykowne posunięcie. - Wyobraź sobie, że jesteś aktorem. Nagle dzwoni do ciebie reżyser i prosi: "Zagraj rolę numeru z książki telefonicznej". To nie jest spełnienie marzeń aktora. Wielu bohaterów, zero akcji, nie wiadomo, jak się do tego zabrać. Można oczywiście przeczytać spis w książce telefonicznej, ale to mało twórcze - opowiada Michał Buszewicz. Przygotowania do spektaklu Buszewicz zaczął od... zbierania książek telefonicznych. - Potrzebowałem materiału wyjściowego. Potem, podczas pierwszych prób