19 marca w Starym Teatrze premiera "Książki telefonicznej" Michała Buszewicza w reżyserii autora.
Sięgając do legendarnego wyzwania aktorskiego ("ten aktor zagra nawet książkę telefoniczną") realizatorzy przedstawienia nie stawiają sobie za zadanie wiernej adaptacji tej "literatury o wielu bohaterach i zerowej akcji". Znana jest z anegdoty historia o Helenie Modrzejewskiej, która zapytana na francuskim przyjęciu, jaką to piękną poezję recytuje, odpowiedziała: "spis abonentów telefonu". Tym razem jednak ów spis abonentów (z różnych lat, od roku 1938 do dziś) staje się pretekstem do poszukiwania tych wszystkich obszarów kontaktu między ludźmi, gdzie urządzenie umożliwia nawiązanie relacji, która bez niego nie mogłaby mieć miejsca. Książka telefoniczna pozwala na zachowanie anonimowości i stwarza dużo szersze możliwości do zrealizowania swoich skrywanych potrzeb, przed którymi powstrzymują lęk czy nieśmiałość.