Baletową wersję pięknej baśni przygotował włoski choreograf Giorgio Madia. W spektaklu usłyszymy muzykę z oper Rossiniego.Kostiumy artystów będą nawiązywać do stylu Audrey Hepburn. Ponoć istnieje 700 wersji historii Kopciuszka. Premierę baletowej odsłony tej pięknej baśni o dwóch złośliwych siostrach, okrutnej macosze i wykorzystywanej przez nie biednej dziewczynie obejrzą dziś widzowie, którzy wybiorą się do Opery Krakowskiej.
Twórcą muzycznego spektaklu jest włoski choreograf Giorgio Madia. Przystępując do pracy nad swoją wersją baśni, postanowił nieco pobawić się konwecjami i przeniósł ją w lata 50. Tamten czas, tuż pod II wojnie światowej, był bowiem jego zdaniem "okresem odrodzenia marzeń, nadziei i optymizmu". W swoim spektaklu wykorzystał muzykę z oper Giaocchino Rossiniego. Jak zapowiada twórca, w jego przedstawieniu sporo będzie humoru i... magii. Nie chce jednak zdradzić, czy i tym razem dobro zatriumfuje, a biedna sierotka poślubi księcia. Przekonamy się o tympodczas piątkowego spektaklu, który Madia adresuje zarówno do dzieci, jak i do dorosłych. - Interpretując baśnie różnych autorów, zawsze szukam takiego inscenizacyjnego klucza, aby przedstawienie było zabawne i przyjemne i dla jednych, i dla drugich - mówi po prostu Madia. Autorką scenografii i kostiumów jest absolwentka berlińskiej Akademii Sztuk Pięknych Cordelia Matthes, współpracująca ze scenam