W najbliższą sobotę Jerzy Stuhr zagra w legendarnym już monodramie "Kontrabasista", niezwykle rzadko prezentowanym w Krakowie. Będzie to spektakl charytatywny, z którego dochód zostanie przeznaczony na wsparcie leczenia Zoi Marianowskiej, córki pracownika PWST.
Zoja urodziła się w grudniu 2013 r., z zespołem Aperta - bardzo rzadką chorobą genetyczną. Czekają ją operacje rozcięcia skroniowego szwu czaszki, rozdzielenia paluszków u stóp i rąk, rozszczepu podniebienia, a także długa rehabilitacja. "Opowiadam o miłości do instrumentu, który zniszczył me życie - od palców zrogowaciałych od ściskania strun po serce złamane przez sopranistkę Sarę, którą kocham i nigdy nie osiągnę, bo ona tam, na wielkiej scenie w blasku świateł, a ja tu, w orkiestronie". Ten monolog pochodzi z "Kontrabasisty" Patricka Suskinda, który to monodram Jerzy Stuhr przygotował ponad 26 lat temu, tworząc w nim brawurową wręcz kreację aktorską. Prapremiera sztuki miała miejsce w Starym Teatrze w Piwnicy "Przy Sławkowskiej 14". Spektakl został zaprezentowany ponad 600 razy, nie tylko w Polsce, ale i we Włoszech, Kanadzie, USA, Niemczech i Austrii. Organizatorami są Państwowa Wyższa Szkoła Teatralna im. L. Solskiego w Krakowie oraz