Marszałek Marek Nawara [na zdjęciu] zaprosił prawie dwustu gości na wczorajsze uroczyste oddanie do użytku nowej sali sejmiku wojewódzkiego. Ale nagle pojawili się także goście nieproszeni - funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego.
Godz. 10.30. Przewodniczący sejmiku Andrzej Sztorc rozpoczyna uroczystą sesję. Potem krótko przemawia marszałek Nawara. Około godz. 11 na mównicę wchodzi kardynał Stanisław Dziwisz. Opowiada o służebnej roli samorządu i przypomina wizytę Jana Pawła II w polskim parlamencie. Wtedy przed wejściem do sali obrad pojawia się troje funkcjonariuszy CBA. Szukają marszałka. Czujni urzędnicy z biura obsługi sejmiku nie wpuszczają ich jednak na salę. I wzywają na pomoc swojego dyrektora. Kilka minut po godz. 11. Przed salą obrad powstaje małe zamieszanie. Tajemnicza trójka domaga się spotkania z Nawarą, argumentując, że ma mu do przekazania "jakieś dokumenty". Dopiero po pewnym czasie dwie kobiety i mężczyzna przedstawiają się i pokazują legitymacje CBA. Ale urzędnicy grzecznie tłumaczą, że nie mogą ich wpuścić na salę. Funkcjonariusze przystają na propozycję poczekania na marszałka w jednym z gabinetów urzędu. Godz. 11.40. Uroczystość dob