Pisał o podróżach, doskwierającej mu biedzie, a nawet o tym, że nie stać go na spodnie. Zbigniew Herbert znany jest jako wielki, natchniony poeta i moralista. Mniej kojarzy nam się z rubasznym poczuciem humoru, a w ogóle prawie nic nie wiemy o tym, co sądził o życiu codziennym i otaczającej go rzeczywistości.
A o tym właśnie opowiada spektakl "Kochane zwierzątka", którego scenariusz powstał na podstawie listów Zbigniewa Herberta do Magdaleny i Zbigniewa Czajkowskich, przyjaciół przebywających na emigracji w Londynie. Grany jest on od dzisiaj na scenie PWST przy ul. Straszewskiego. Przedstawienie przygotował i opracował scenicznie Tadeusz Malak [na zdjęciu], który wystąpi także w roli poety. Razem z nim zagrają Jacek Romanowski i Dorota Segda. - Zawsze chciałem przenieść na scenę korespondencję poety - mówi Tadeusz Malak. - Inne rzecz już robiłem. Rok temu np. wystąpiłem w spektaklu na podstawie twórczości Herberta "Przyjaciele odchodzą". "Kochane zwierzątka" to spektakl niezwykły. Opowiada o przyjaźni idealnej i pięknej, która trwała ponad 40 lat - W przedstawieniu czytamy listy, ale nie tylko - podkreśla Dorota Segda, która wcieliła się w rolę Magdaleny Czajkowskiej. - Spektakl oparty jest również na wspomnieniach oraz mniej znanych wie