Czy "Pan Marimba" Marty Ptaszyńskiej, na którego sprzedawane są wszystkie bilety, zniknie w nowym sezonie z repertuaru Opery Krakowskiej?
- Jeszcze nie podjąłem takiej decyzji, ale rozważam taką możliwość - mówi Bogusław Nowak, dyrektor Opery Krakowskiej. - Problem z tym przedstawieniem polega na tym, że grają w nim dzieci. Czas płynie i po wakacjach może się okazać, że kolejni chłopcy właśnie zaczęli mutację, a dziewczęta wyrosły ponad miarę. Dla nas to oznacza ponowne szukanie śpiewających dzieci i ponowne próby - podkreśla dyrektor. "Pan Marimba" to jednoaktowa opera dla dzieci skomponowana do libretta Agnieszki Osieckiej. To opowieść o spotkaniu z muzyką. Historia jest prosta: polskie dzieci podróżują przez kontynenty, spotykają rówieśników i poznają ich kraje poprzez piosenki. Doskonała muzyka wyznacza dziecięce przystanki w podróży. - Byłaby wielka szkoda, gdyby "Pan Marimba" zniknął z afisza. Główną ideą tego spektaklu było zainteresowanie dzieci muzyką. Chodziło mi przede wszystkim o to, by małych słuchaczy wprowadzić w świat bajkowości dźwiękowej,