To nie będzie łatwy spektakl. Bo choć bohaterkę można śmiało postawić za wzór kilku pokoleniom, mnożące się wokół niej historie już nie są czarno-białe. Premiera spektaklu "Ja, Sendlerowa" w reżyserii Any Nowickiej 11 listopada w Teatrze Barakah.
O Irenie Sendlerowej mówi się po prostu: bohaterka. Bo jak inaczej nazwać kobietę, która codziennie narażała własne życie, ratując inne, najczęściej zupełnie przypadkowe? Jej historia doczekała się wielu książek, filmów, analiz, ona sama została odznaczona medalem Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, Orderem Orła Białego i Orderem Uśmiechu. Dlaczego bohaterką zainteresował się Teatr Barakah? Poprzez postać Ireny Sendlerowej Ana Nowicka, reżyserka spektaklu "Ja, Sendlerowa", chce pokazać osobę ponadprzeciętną. - Inspiracją była książka "Sendlerowa. W ukryciu" Anny Bikont, którą miałam okazję przeczytać w ubiegłym roku. Tytuł zrobił na mnie olbrzymie wrażenie. Po lekturze, razem z Moniką Kufel postanowiłyśmy zrealizować spektakl na temat tej niezwykłej kobiety. Jej postać stała się w naszych rozważaniach punktem odniesienia do polityki, opowieścią o przejmowaniu osobistej historii dla zbiorowego poczucia komfortu. Sendlerowa pokaz