W subiektywnym wyborze Magdy Huzarskiej-Szumiec.
Teatr im. J. Słowackiego wkracza w Nowy Rok premierowym spektaklem opartym na głośnej jakiś czas temu powieści "Vernon Subutex" autorstwa gwiazdy współczesnej literatury francuskiej Virgini Despentes. Pewnie nie tylko tytuł przedstawienia ściągnie wielbicieli modnych lektur, ale też nazwisko reżysera spektaklu, którym jest Wiktor Rubin. Tytułowy bohater "Vernon Subutex" zostaje eksmitowany z mieszkania. Dorobek życia pakuje do jednej walizki i w poszukiwaniu noclegu zaczyna odwiedzać starych przyjaciół, a także zupełnie nieznane osoby. W ten sposób wyłania się przejmujący portret społeczeństwa XXI wieku. Jedną z wartości książki jest próba odnalezienia przestrzeni, która mogłaby łączyć ludzi niezależnie od poglądów, życiorysów, tożsamości. Muzyka, którą rozsiewa i zakorzenia wśród ludzi główny bohater, zdaje się odpowiadać na ich nienazwane tęsknoty, pominięte potrzeby. Muzyka pozwala im odrzucić nawykowe działania, pozwala im s