Liczący 90 lat obiekt nie spełnia już wymogów stawianych teatrowi w XXI wieku - mówi dyr. Weltschek. Zakłada, że go zmodernizuje bez wyłączenia z eksploatacji.
Nadchodzący sezon będzie dla Teatru Groteska bardzo ważny, czeka go bowiem poważny remont, który pozwoli od przyszłej jesieni zaprosić widzów do zmodernizowanego, a zatem wygodniejszego wnętrza. Groteska, przypomnijmy, od czerwca 1945 r. mieści się w budynku przy ulicy Skarbowej 2. - Liczący 90 lat obiekt nie spełnia już wymogów stawianych teatrowi w XXI wieku. W przeszłości myślałem, by za pieniądze unijne wybudować nową siedzibę, teraz to właściwie niemożliwe, już takich funduszy nie ma, zatem czas najwyższy, by zmodernizować budynek, skądinąd przykład wspanialej architektury z lat międzywojnia, a zarazem miejsce, zrośnięte z naszym teatrem - mówi dyr. Adolf Weltschek, który kieruje sceną od 1998 r. Jak podkreśla, obecna siedziba nie daje komfortu widzom, zwłaszcza w usytuowanej na najwyższym piętrze sali kopułowej. Wymaga ona termomodernizacji, która spowoduje obniżenie temperatury latem i łatwiejsze ogrzewanie zimą. Planuje te�