O tym, jak wielką sympatią Wisława Szymborska darzy Woody'ego Allena i wielu innych ciekawostek o noblistce dowiemy się już w przyszłą środę. Wtedy właśnie w kinie Kijów-Centrum odbędzie się premiera dokumentalnego filmu o krakowskiej poetce. Obraz pt. "Chwilami życie bywa znośne" wyreżyserowała Katarzyna Kolenda-Zaleska.
70-minutowy dokument jest owocem wspólnych podróży dziennikarki i noblistki po ważnych dla ostatniej miejscach i relacją z odbytych w tym czasie spotkań. Widzimy ją m.in. w Bolonii zatopioną w rozmowie z pisarzem Umberto Eco. Przyglądamy się również, jak w trakcie podróży do Irlandii w samochodzie układa limeryk, w czym jest niezrównaną mistrzynią. Zresztą na potrzeby tego obrazu w miejscowości o nazwie Limerick przeprowadzona została sonda, czy jej mieszkańcy wiedzą, jaki gatunek poezji ona oznacza. Niestety, w większości przypadków nie mieli na pojęcia. Jednak największą zaletą filmu Kolendy-Zaleskiej jest fakt, że dzięki niemu poznajemy noblistkę od strony prywatnej. Przede wszystkim dzięki wypowiedziom jej przyjaciół, ale i jej... idoli. Takim, jak się okazuje, jest amerykański reżyser Woody Allen. - Wiedząc o tym, jak bardzo poetka ceni jego filmy, realizatorzy nagrali kilka zdań Wisławy skierowanych do reżysera. Wysłane został