Najciekawsze w tym sezonie były festiwale. Codzienność, jak to codzienność, nie zaskoczyła, niczego nie przewartościowała. Dobrze, jeśli spełniła obietnice - krakowski sezon teatralny podsumowuje Joanna Targoń w Gazecie Wyborczej - Kraków.
Do festiwali zaliczam także re_wizje antyk w Starym Teatrze - choć to festiwal nietypowy, bo rozciągnięty na kilka miesięcy i prezentujący przede wszystkim własne spektakle, które weszły do stałego repertuaru. Nietypowy, ale bardzo udany. Pierwszą korzyść re_wizji można nazwać edukacyjną - pokazano spektakle oparte na dramatach rzadko ("Persowie", "Oresteja" [na zdjęciu], "Sejm kobiet", "Odprawa posłów greckich") bądź nigdy ("Ajas") w Polsce niewystawianych. Po drugie, żadne z przedstawień nie było odrobieniem obowiązkowej lekcji z antyku, ale osobistą wypowiedzią reżyserów, którzy odkryli w tekstach Sofoklesa, Ajschylosa, Arystofanesa, Kochanowskiego bliskie sobie tematy. Wspólnym tematem - rozgrywanym w różnych tonacjach - wydaje się wplątanie człowieka w machinę polityki. Każde z tych przedstawień pokazywało świat na krawędzi zagłady. Każde inaczej i z różnym powodzeniem. Najciekawsze spektakle re_wizji to: "Oresteja" Jana Klaty, "Odpraw