Tadeusz Malak o spektaklu "Tryptyk Stanisławowy".
4 i 5 września przed konfesją św. Stanisława w katedrze Wawelskiej będziemy świadkami niecodziennego zdarzenia, którego Pan jest reżyserem... - W tym miejscu o szczególnym namaszczeniu odbędzie się "misterium słowa", któremu na imię "Tryptyk Stanisławowy". Rozegramy go po raz pierwszy w 200. rocznicę urodzin wieszcza w ramach Festiwalu Dramaty Narodów. Historia sprzed wieków, historia sporu między biskupem Stanisławem a królem Bolesławem Śmiałym raz jeszcze rozegra się w tym świętym miejscu i to za sprawą poezji Słowackiego, Wyspiańskiego i Wojtyły. Ta wielka trójca opisuje zdarzenie w sposób szczególny, który pozwala odnieść jego sens do współczesności. Jak mówił Karol Wojtyła "Jesteśmy ziemią trudnej jedności", co wyraźniej zaznaczył w swoim poemacie "Stanisław" i co też jest przesłaniem naszego misterium. Świadomie używam słowa "misterium", bo przecież trudno mówić o spektaklu w miejscu takim jak katedra wawelska. Tak więc