Tylko 37 ze 177 zgłoszonych projektów kulturalnych zyskało uznanie w oczach komisji rozdzielającej dotacje gminy Kraków w tzw. konkursie mecenatu kulturalnego. Postawiono głównie na sprawdzone i wartościowe imprezy. M.in. na Krakowskie Reminiscencje Teatralne - pisze Tomasz Handzlik w Gazecie Wyborczej - Kraków.
To efekt między innymi prowadzonej w ubiegłym roku na naszych łamach - w ramach akcji "Przystanek Miasto" - debaty na temat krakowskiej kultury. Większość jej uczestników zgodziła się z tezą, że Kraków ma olbrzymi potencjał kulturalny, brakuje mu jednak spójnej polityki kulturalnej. Pisaliśmy też, że środków na dofinansowanie wydarzeń kulturalnych jest zbyt mało, a na dodatek dzielone są pomiędzy zbyt wiele instytucji, co w praktyce uniemożliwia którejkolwiek z nich zorganizowanie imprez naprawdę spektakularnych. Pod koniec ubiegłego roku o zmianach strategii promocji i kultury miasta zaczęli wreszcie mówić także urzędnicy. Nowy pełnomocnik prezydenta do spraw kultury - Filip Berkowicz - przyznał, że wydawane dotąd pieniądze na kulturę były zbyt rozproszone, i zapowiedział, że jedną z pierwszych reform będzie "skupienie się na największych wydarzeniach kulturalnych". Ogłoszona właśnie lista projektów, które Kraków wesprze w tym roku