Śpiewacy mają nadzieję, że istnieje szansa na uratowanie Chóru Polskiego Radia w Krakowie. Marszałek Marek Sowa rozkłada jednak ręce.
- Nie poddamy się. Będziemy walczyć - mówi Aleksander Małkiewicz, p.o. dyrektora Chóru Polskiego Radia w Krakowie. - Zawiadomimy Europejską Unię Nadawców. Poszukamy też wsparcia u prezydenta miasta i marszałka województwa małopolskiego. Choć we wtorek pracownicy chóru dowiedzieli się, że zarząd Polskiego Radia wyraził intencję o likwidacji zespołu (o czym informowaliśmy wczoraj), zaś 28 grudnia zamierza ostateczną uchwałą przypieczętować tę decyzję, wczoraj praca radiowego chóru przebiegała normalnie. Artyści ćwiczyli, bo przed nimi trzy najbliższe ważne zadania: koncert w Darmstadt, nagranie muzyki Henryka Botora oraz koncert w Krakowie zaplanowany na 2 lutego. Nadzieja jest, bo dwie orkiestry Polskiego Radia, katowicka i poznańska, są współfinansowane z różnych budżetów, także samorządowych; zaś w sprawie trzeciej, warszawskiej, rozmowy trwają. Taki model mógłby zostać wprowadzony także w Krakowie, lecz w czasie kryzysu staje si