Jedna z najbardziej charyzmatycznych dziennikarek w historii. Tak Orianę Fallaci przedstawia w swoim monodramie Ewa Błaszczyk.
Ikoniczna postać, która przebojem weszła do świata dziennikarstwa zdominowanego dotąd przez mężczyzn. Przyjaźniła się z gwiazdami Hollywood i kosmonautami z NASA. Równocześnie jako jedyna włoska dziennikarka pojechała do ogarniętego wojną Wietnamu, by pisać o polityce na swój sposób. Uwielbiała wyprowadzać z równowagi - cesarza Etiopii Hajle Selasjego zapytała o własną śmierć. Generałowi Franco odmówiła podania ręki. W tym roku mija 13 lat od jej śmierci. A Oriana Fallaci wciąż inspiruje. - Fallaci tłumaczyła zawsze, że pisze o wojnie, bo wojna odsłania w ludziach to, co jest prawdziwe - mówi Ewa Błaszczyk, reżyserka, scenarzystka i aktorka, która wciela się w dziennikarkę w monodramie "Oriana Fallaci. -> Spektakl "Oriana Fallaci. Chwila, w której umarłam" w ramach "Sceny mistrzów" dziś (piątek) o godz. 19 w Teatrze Groteska (Skarbowa 2).