Annę Polony i Urszulę Popiel w rolach dwóch uroczych staruszek podtruwających starszych kawalerów zobaczymy podczas sobotniej premiery w Teatrze im. Słowackiego. "Arszenik i stare koronki" wyreżyserował Krzysztof Babicki.
- Proponujemy coś, co daje wytchnienie, coś, co jest właściwie bajką dla dorosłych o zgubnych skutkach używania arszeniku. Chcemy pozwolić naszym widzom na chwilę oderwania się od tych poważnych rzeczy, które docierają do nas na co dzień - mówi Krzysztof Orzechowski, dyrektor Teatru im. Słowackiego. W Słowackim trwają ostatnie próby przed sobotnią premierą sztuki Josepha Kesserlinga. Twórcy spektaklu zachowali czas, w którym autor ulokował akcję, czyli przełom lat 40. i 50. (słychać m.in. fragmenty piosenek Franka Sinatry). Poczucie strasznej misji Krzysztof Babicki, który w 1982 r. debiutował w Teatrze im. Słowackiego spektaklem "Hiob" we własnej adaptacji, wraca teraz do aktorek, z którymi współpracował przed 30 laty. Urszula Popiel występowała w "Hiobie", a Anna Polony w "Affabulazione" i "Termopilach polskich", które Babicki reżyserował w Starym Teatrze. - Gdy realizowaliśmy nasze spektakle - w stanie wojennym - mieliśmy pocz