Od premiery w Teatrze Scena STU przedstawienia "Aj waj, czyli historie z cynamonem" minęło niewiele czasu, odbyło się wszak pod koniec maja minionego roku, a już zostało zagrane 60 razy.
Jego znakomite przyjęcie sprawia, że twórcy dopisali nowe piosenki na bis. Pełne wdzięku, jak cały spektakl. A za parę tygodni będzie i płyta z tego przedstawienia. Bo siłą tego spektaklu autorstwa i w reżyserii Rafała Kmity oprócz literackiego smaku, poczucia humoru i wybornych puent jest muzyka. Długo szukał Rafał Kmita jej autora, aż wreszcie trafił na Bolesława Rawskiego. "Bardzo mi się spodobała muzyka, którą zaproponował do tego spektaklu. I bardzo ładnie ją zaaranżował. Myślę, że powstanie z tego spektaklu interesująca płyta" - mówił "Dziennikowi" Rafał Kmita przed premierą. I w najbliższym tygodniu wraz z kompozytorem wchodzą do studia Radia Kraków, by rozpocząć pracę nad płytą. Nagrania instrumentalne już są - powstały do spektaklu, teraz na nowo zgrane zostaną połączone z dogranymi wokalami, jak i fragmentami wybranych scen. A potem przyjdzie dokonać niełatwego wyboru, np. pomiędzy interpretacjami Marty Bizoń i Soni