Łaźnia Nowa w Nowej Hucie chce wciągnąć w swoje projekty licealistów. W sobotni wieczór [15 października] teatr zaprosił ich do siebie.
Ciemne korytarze, oświetlone jedynie słabymi kolorowymi żarówkami; muzyka sącząca się z każdego pomieszczenia. To robiło wrażenie. Kilkudziesięciu licealistów (m.in. z VI LO) "kupiło" tę atmosferę. Łaźnia Nowa chwaliła się sukcesami, jej szef Bartosz Szydłowski opowiadał o nowych pomysłach, o historii teatru, historii miejsca. Zachęcał do współpracy w ramach sceny teatralnej i muzycznej - na osiedlu Szkolnym 26 powstanie studio nagrań (o bardzo wymownej, "nowohuckiej" nazwie Zgniatacz Dźwięku). "Łaziebni" oprowadzili po Łaźni - przyszłych salach teatralnych, garderobach, salach prób. Było też odsłonięcie pomnika Misia, tego z "Misia" Barei; był pokaz "performance'u multimedialnego" grupy Eloe i projekcja "Stawki większej niż życie", do której Eloe dogrywali muzykę na żywo. I było zdziwienie, że takie miejsce - "oryginalne, ciekawe, inne" - jest w Nowej Hucie.