EN

3.06.1973 Wersja do druku

Krajobraz po rewolucji

Gdy w jednym i felieto­nów pisałem o którymś teatrze pozawarszawskim podkreślając jego śmia­łość repertuarową i ambicje arty­styczne i przenosząc te cechy po­nad wartości, jakie reprezentują niektóre sceny (z nazwy tylko) stołeczne - redaktor jakby oso­biście dotknięty zapytał, czy nie przesadzam w niechęci do tea­trów warszawskich. Ale kiedy mu zapowiedziałem, że muszę jechać do Gdańska na premierę "Nie-boskiej komedii" Krasińskiego zamilkł, jakby jednak liznął ra­cję moich argumentów. Pretensje bowiem do teatrów stołecznych nie polegają na uprzedzeniu i snobizmie anty sto­łecznym. Po prostu drażnić mo­że fakt, że tak potężny rezerwuar "sił i środków" pozostaje w du­żej mierze nie wykorzystany, a w repertuarze przez całe miesiące nie uświadczysz żadnej pozycji z naszej wielkiej dramaturgii. Je­śli zaś wystawia się już "Nie-boską", to jakby w oberwaniu od dyskusji, jaka się toczy wokół tego dzieła od blisko dwudzie

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Krajobraz po rewolucji

Źródło:

Materiał nadesłany

Argumenty nr 22

Autor:

Andrzej Wróblewski

Data:

03.06.1973

Realizacje repertuarowe