Nad nowelizacją ustawy medialnej pracuje Senat. I - jak zapewnił Tomasz Tomczykiewicz - eksperci rządu. Bo po protestach nadawców zaczęto uważniej przyglądać się nowym przepisom. - Platforma nie ma zamiaru cenzurować internetu. Z ustawy która miała być tylko wprowadzeniem dyrektywy unijnej zrobiła się wielka wrzawa. Przypilnujemy, żeby internautom nie stała się krzywda - zapowiedział szef klubu PO.
Najwięcej uwag zgłaszanych przez ekspertów dotyczy zapisów dotyczących internetu. Nowelizacja, która jest konieczna - bo Polska musi wdrożyć unijną dyrektywę - wprowadza m.in. obowiązek rejestrowania w Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji telewizyjnych programów rozpowszechnianych w internecie. Nadawanie można zacząć jeśli KRRiT nie odmówi rejestracji. Zamieszaniem i protestami przeciwko nowym przepisom zaskoczony jest Tomasz Tomczykiewicz. - To zupełnie świeży problem. Projekt bez echa przeszedł przez procedurę sejmową, więc może ktoś czegoś nie zauważył - mówił w Poranku Radia TOK FM. Szef Klubu Parlamentarnego PO zapewniał, że nad nowelizacją pracują nie tylko senatorowie - ale również eksperci "po to, żeby uchwalić dobre prawo". - Bo nikt z Platformy nie ma zamiaru cenzurować internetu. Z ustawy która miała być tylko wprowadzeniem dyrektywy unijnej zrobiła się wielka wrzawa. Przypilnujemy, żeby internautom nie stała się k