"Lato" jest lekko, gładko opowiedziane i świetnie zagrane; daje się w nim odczuć niepewność, aurę psychicznego zastraszenia - powiedział PAP krytyk filmowy Łukasz Maciejewski. Film w reżyserii Kiriłła Sieriebriennikowa wejdzie na ekrany polskich kin 31 sierpnia.
- "Lato" wpisuje się w przestrzeń dzieł o inicjacji muzycznej w połączeniu z inicjacją w dorosłość. Film Kiriłła Sieriebriennikowa wpisuje całą opowieść w przestrzeń symboliczną, ukazując przeszłość muzyki rockowej i artystów w Rosji - powiedział Łukasz Maciejewski. - Przeglądając się w tej historii możemy wnioskować o teraźniejszości, czyli np. o tym, dlaczego to państwo jest takie, a nie inne. Fakt, że reżyser tego dzieła przebywa w areszcie domowym, świadczy o tym dobitnie - podkreślił krytyk filmowy. Maciejewski zwrócił uwagę, iż czarno-białe "Lato" jest "lekko, gładko opowiedziane i świetnie zagrane". - Ale daje się w nim odczuć niepewność, aurę psychicznego zastraszenia - ocenił. - Sieriebriennikow łączy dwie przestrzenie - jest reżyserem teatralnym i reżyserem filmowym. W Rosji podobne sytuacje zdarzają się niejednokrotnie; podobne sytuacje znamy także w Polsce, choćby twórczość Iwana Wyrypajewa - podkreśli�