Nawet przez półtora roku twórcy będą kredytować budżet. To efekt zmiany przepisów dotyczących kosztów od umów autorskich - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej".
Gazeta wyjaśnia, że nowe przepisy nie tylko pozbawiają twórców możliwości korzystania z 50-proc. kosztów po przekroczeniu progu 85 528 złotych rocznych przychodów. Resort finansów rozważa bowiem przesunięcie momentu, w którym koszty byłyby uwzględniane. Miałoby się to odbywać nie w chwili wypłaty honorarium, ale dopiero w rozliczeniu rocznym. Jeśli zatem ktoś otrzyma honorarium w styczniu, a zeznanie złoży w kwietniu, efekt zastosowania kosztów odczuje w kieszeni dopiero w lipcu następnego roku - czytamy w "Dzienniku Gazecie Prawnej". Resort uważa - dodaje gazeta - że jest to logiczne. Po zmianie przepisów płatnicy nie będą bowiem w stanie uchwycić momentu, w którym powinni przestać naliczać koszty. I chociaż taka sytuacja dotyczy osób, które swoje utwory sprzedają wielu podmiotom, za zmianę mają zapłacić wszyscy twórcy. Nawet ci, którzy limitu pozbawiającego kosztów nigdy nie przekroczą. Według "Dziennika Gazety Prawnej" skute