Wzywamy o dopuszczenie przedstawicieli pracowników kultury i branży kreatywnej do pracy w zespołach kryzysowych oraz o powołanie zespołu kryzysowego dla sektora kultury - napisano w apelu m.in. Gildii Polskich Reżyserek i Reżyserów Teatralnych do wicepremier Jadwigi Emilewicz.
W związku z informacjami o kontynuowanych pracach zespołów kryzysowych przy Ministerstwie Rozwoju, które zadecydują o uruchamianiu kolejnych rozwiązań i środków finansowych - w wysokości przekraczającej 100 miliardów złotych - na pomoc sektorom poszkodowanym w sytuacji pandemii COVID-19, dotarły do nas niepokojące głosy, że udział i interesy branży kreatywnej i sektora kultury są w tych pracach zmarginalizowane. Jak wskazywał ostatnio Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej ("Do kiedy potrwa katastrofa polskiej kultury", 17.04.2020): "Dane GUS pozwalają szacować, że w polskim przemyśle kultury pracuje 300 tys. osób, około 2 proc. wszystkich zatrudnionych. Tyle samo co w hotelarstwie i gastronomii. Wartość dodana wytwarzana przez sektor kultury to ponad 30 mld zł, co odpowiada około 2 proc. wartości dodanej w gospodarce. Nie można jednak wyłącznie do procentów zawężać wpływu kultury na gospodarkę. Proszę sobie wyobrazić reklamę, telewizję i inter