"Zaczarowany krawiec" w reż. Artura Hofmana w Teatrze Żydowskim w Warszawie. Pisze Agnieszka Szmidel w portalu Napis.pl.
Jeżeli jakiś spektakl może mieć właściwości ulepszające widza, to na pewno jest to któraś ze sztuk wyreżyserowanych przez Artura Hofmana. Nie są to puste w formie musicale i wodewilowe wynurzenia, a historyczne wyprawy do miejsc nieistniejących. Nieistniejących przez to, że zatarły się w pamięci potomnych. Taką, zgoła bajkową krainą jest Złodziejówka - miejsce zagubione w czasie, może istniejące, a może zrodzone przez mit miasteczek przedwojennych, gdzie obok siebie egzystowali Goje i Żydzi. Co prawda jedni naśmiewali się z drugich, strojąc sobie czasem przykre żarty, jednak szanowali się wzajemnie. Chyba, że napatoczyła się wrażliwa jednostka, zgoła ofiara szyderczego losu i pośmiewisko co bardziej wyrafinowanych zbójów, jak krawiec Szimen-Ele. Oczytany, niemal zanurzony po uszy w wersetach Tory poczciwy rzemieślnik, zmuszony przez żonę i własną biedę do kupienia kozy, wyraźnie stał się właśnie taką igraszką losu. Choć zdobywa zw