"Atrament dla leworęcznych" w reż. Krzysztofa Niedźwiedzkiego w Teatrze KTO w Krakowie. Pisze Joanna Weryńska w Polsce Gazecie Krakowskiej.
Teatr "KTO" przyzwyczaił już swoich widzów do specyficznego poczucia humoru. Jednak większość wystawianych w nim spektakli nie tylko bawi, ale i daje do myślenia wnikliwą obserwacją współczesnej rzeczywistości, zawartą w granych na jego deskach przedstawieniach. Tym razem wprowadza swoich bywalców w krainę totalnego absurdu sztuką "Atrament dla leworęcznych" według scenariusza i w reżyserii Krzysztofa Niedźwiedzkiego, założyciela grupy kabaretowej "Chatelet". To współczesna komedia, w której nie znajdziemy ani cienia dosłowności. Żaden z czwórki bohaterów nie posiada bowiem imienia. Nie wiadomo też, czym się zajmują, ani gdzie mieszkają. Pojawiają się po prostu na scenie, albo i na widowni po to, by z prozaicznych, codziennych czynności, jak na przykład jedzenie zupy czy wizyta u dentysty, wydobyć dowolne ilości słownego i sytuacyjnego komizmu, zapewniając tym samym widzowi naprawdę przedni ubaw. A wszystko zaczyna się całkiem niewinn