W dwóchsetlecie pierwszego wystawienia "Krakowiaków i Górali", 1 marca 1794 r. w Teatrze Narodowym w Warszawie, teatr toruński dał uroczystą premierę śpiewogry {#au#177}Bogusławskiego{/#}. Inscenizacja ta przenosi widzów w rzeczywistość rządzoną prostymi wartościami, w której znajdzie się rada na wszystkie problemy, a wszelkie swary z bożą i ludzką pomocą można zażegnać. Z wdziękiem i absolutnie bezpretensjonalnie przywołuje świat bezkompromisowej "poćciwości", szczerych uczuć, prostolinijnych, jednoznacznych bohaterów. Etyka tej niewielkiej społeczności zamyka się w refrenie jednego z kupletów: "Bóg nas wszystkich równo stwarza, równo nam się kochać każe, tego zawsze upokarza, kto bliźniego krwią się maże". Ludzie jednak, jak to ludzie, mają swoje słabości i "najlepiej sprawy kończą kiedy mają w głowie". Taki jest świat pokazany na scenie przez Andrzeja {#os#2570}Rozhina{/#} Reżyser odczytał tekst sztuk
Źródło:
Materiał nadesłany
Gazeta Wyborcza - Bydgoszcz nr 52