"Kot w butach" w reż. Anny Nowickiej w Teatrze Arlekin w Łodzi. Pisze Katarzyna Badowska w Gazecie Wyborczej - Łódź.
Kota w butach, znana z przekazów ustnych jeszcze przed opublikowaniem jej w 1697 roku w zbiorze Charles'a Perrault, pozostała niezmieniona: oto gadający kot dzięki swemu sprytowi po licznych perypetiach doprowadza do małżeństwa ubogiego młynarczyka z królewską córką. Ale jak ją opowiedziano! Kot w poprzecinanej poprzecznie i spiętej agrafkami koszulce oraz skórzanych punkowych mitenkach (Marcin Marzec) na rockową modłę wyśpiewuj e prawdę o swojej naturze. Królewna Kryzia (Agata Butwiłowska) marzy, by ktoś wreszcie uczynił z niej kobietę, i narzeka na opresyjność kultury wraz z jej ceremoniałem. Król zawsze przemawia z wysokości tronu, czyli... małego kibelka umieszczonego na szczycie schodów, w konstrukcji przypominającego drewniany wychodek. Jest dowcipnie za sprawą dialogów opracowanych przez Agatę Biziuk (Kot "lata jak kot z pęcherzem"), wyrazistej gry aktorskiej (mimiczne możliwości Bartka Brożyny zadziwiają i bawią do łez), projektów l