Krzyk. Teatralny krzyk, alarm, dzwon na trwogę: "Ludzie, opamiętajcie się!". Edward Bond, współczesny pisarz angielski (ur. 1935 r.) - widzi świat jako zamknięty system przemocy i okrucieństwa. Przemoc rodzi strach, poczucie zagrożenia. Lęk wyzwala w człowieku okrucieństwo. Koło wzajemnych tortur obraca się cyklicznie, potęguje, zagęszcza atmosferę zła - aż do samounicestwienia społeczeństwa. Dlatego nie chce mówić o tym spokojnie. Krzyczy obrazami sztuki, protestuje. Ta terapia wstrząsu jest drażniąca, przykra, brutalna, budzi różnorakie odczucia. "Lir" Bonda nawiązuje do Szekspira ale równocześnie odbiega od niego daleko. Władca jakiegoś-gdzieś państewka buduje mur bezpieczeństwa własnego kraju - ale terrorem, siłą, po trupach poddanych. Odwieczna złuda tyranów; po fali zbrodni "z konieczności" później, potem stworzą erę pokoju i szczęścia ludu. Pierwsze zbuntują się córki. Nauczone jednak żyć w klimacie okrucieńst
Tytuł oryginalny
Koszmary w teatrze
Źródło:
Materiał nadesłany
Tygodnik Powszechny nr 22