EN

1.02.2002 Wersja do druku

Koszmar z kaczuszką

Niemożność wyraże­nia uczuć, trudności w nawiązaniu i pod­trzymaniu elemen­tarnych interakcji, a przede wszyst­kim przeraźliwa samotność już nie tylko w tłumie, ale pośród najbliż­szych - to najważniejsze problemy poruszane w sztukach, które można by nazwać koszmarami rodzinnymi przełomu wieków. Wydają się one stanowić kolejny rozdział w zapoczątkowanej ponad wiek temu przez Freuda, a w dramaturgii przez Ibse­na, Strindberga, Kisielewskiego i wielu innych, walce o obnażenie chorych stosunków w przeciętnej, normalnej, a nawet normatywnej ro­dzinie. Tytuły tekstów tylko z ostat­nich lat można mnożyć, podobnie jak poetyki, w jakich są utrzymane. Od niemal brutalistycznego "Ognia w głowie" von Mayenburga do prawie poetyckiego "Łaknąć" Kane. Od za­możności w "Jesieni i zimie" Norena do skrajnej nędzy w "Sytuacjach ro­dzinnych" Srbljanović. Żeby ograniczyć się do najbardziej wyrazistych przykładów. Jakkolwiek by się te dramaty różn

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Koszmar z kaczuszką

Źródło:

Materiał nadesłany

Teatr nr 1/2

Autor:

Piotr Ossowicz

Data:

01.02.2002

Realizacje repertuarowe