Apelacja odrzucona. Bałtycki Teatr Dramatyczny w Koszalinie musi zapłacić austriackim muzykom węgierskiego pochodzenia nieco ponad 20 tysięcy złotych za nieudaną próbę wystawienia w lipcu 2004 roku "Requiem" Giuseppe Verdiego.
Wyrok zapadł w środę [29 marca]. Jego wydanie zajęło trójce sędziów Sądu Okręgowego w Koszalinie kilkanaście minut. - Umowa nie miała charakteru umowy-zlecenia, była umową o dzieło - uzasadniła werdykt sędzia Małgorzata Lubelska. - W apelacji nie można powoływać się na zasady współżycia społecznego, bo albo teatr zupełnie nieprofesjonalnie zawarł umowę nie mając pieniędzy na realizację przedsięwzięcia na zasadzie "może jakoś się uda", albo mając pieniądze, przeznaczył je na coś innego, co również świadczy o braku profesjonalizmu - podkreślała sędzia Lubelska. Konsekwencją niekorzystnego dla Bałtyckiego Teatru Dramatycznego wyroku w sprawie ze światowej sławy dyrygentem Michaelem Halaszem [na zdjęciu] i jego córką - wiolonczelistką Judith Halasz - prawdopodobnie będzie wniosek dyrekcji BTD do prezydenta miasta o zwiększenie tegorocznej dotacji. Co prawda reprezentująca BTD mecenas Katarzyna Wicher-Kluczkowska zapowiedział