Pan Wojciech Sibilski, Głos Pomorza.
Proszę o sprostowanie nieprawdziwych informacji podanych przez pana w artykule " Rozwód na scenie" w dniu 03.06.2005. W " FAKTACH " podaje pan, że Teatr spłacił zadłużenie poprzedników. To nieprawda, spłacił tylko część zadłużenia, choć miał szansę spłacić całe - dostając dodatkowo ponad 550.000 złotych w 2004 roku w stosunku do dotacji z 2003 roku. Informuje pan również, że współpraca duetu Radziwonowicz - Żentara szybko się stała pełna napięć. To nieprawda, ona się stała pełna napięć dopiero pod koniec sezonu, w marcu, kiedy dyrektor Radziwonowicz zablokował rozmowy sezonowe i próby nowych sztuk, przez co zahamował rozwój artystyczny koszalińskiego teatru i sparaliżował jego bieżącą działalność. Następnie pisze pan o pozytywnej opinii wydziału kultury ratusza oceniającej finansowe efekty pracy dyrektora Radziwonowicza. To są dane na dzień 01.01.2005, ja zaś piszę w liście otwartym ( którego zresztą " Głos Pomorza