EN

5.09.2017 Wersja do druku

Koszalin. Punkowe kawałki z lat 80. na scenie BTD

Kryzys późnego PRL i wieku średniego. W spektaklu "Czekamy na sygnał" w Bałtyckim Teatrze Dramatycznym zobaczymy jednego bohatera w dwóch postaciach. To buntownik z lat 80. słuchający punka i podtatusiały frustrat trzydzieści lat później.

"To opowieść o trudnym doświadczeniu pokoleniowym dzisiejszych pięćdziesięciolatków. Ludzi, którzy pamiętają wszystkie kryzysy i przełomy między strajkami "Solidarności", a wejściem Polski do Unii Europejskiej" - napisał w informacji dla mediów Marcin Borchardt, prezes stowarzyszenia Aktorzy Po Godzinach, które zrealizowało spektakl "Czekamy na sygnał" przy współpracy Bałtyckiego Teatru Dramatycznego w Koszalinie. Premiera w najbliższą sobotę. To pierwszy spektakl muzyczny sięgający po polską muzykę alternatywną lat 80. "Garaże" przeciwko systemowi Z koncertów garażowych z lat 80. pamiętam przede wszystkim atmosferę wolności. Trwającej tyle co koncert i koncesjonowanej przez komunistyczny system, który nieco przymykał oko na alternatywę, tak samo jak na Jarocin, traktując to zjawisko jako swoisty wentyl bezpieczeństwa. Po koncercie wychodziło się na ulicę, po której krążyły patrole ZOMO, "jak drewniane lalki na upiornej karuz

Zaloguj się i czytaj dalej za darmo

Zalogowani użytkownicy mają nieograniczony dostęp do wszystkich artykułów na e-teatrze.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się.

Tytuł oryginalny

Punkowe kawałki z lat 80. na teatralnej scenie w aranżacji Tymona Tymańskiego

Źródło:

Materiał nadesłany

Gazeta Wyborcza Szczecin online

Autor:

Adam Zadworny

Data:

05.09.2017

Realizacje repertuarowe