Filharmonia Koszalińska kończy 55 lat. Swój jubileusz muzycy uświetnią operą "Straszny dwór", którą będzie można zobaczyć 25 czerwca.
- Jubileuszowy sezon artystyczny kończymy wyjątkowym wydarzeniem muzycznym - podkreślał podczas wczorajszej konferencji prasowej Robert Wasilewski, dyrektor filharmonii. - Będzie to wielkie dzieło naszego patrona, Stanisława Moniuszki, czyli "Straszny dwór". Już można kupować bilety w naszym biurze koncertowym - poinformował dyrektor. Koszalinianie zdążyli przywyknąć do oper wystawianych w amfiteatrze na koniec sezonu artystycznego filharmoników. Do tej pory mogli zobaczyć "Toskę", "Trubadura", Carmen" i "Traviatę". Teraz przyszedł czas na "Straszny dwór". - Ktoś mógłby zapytać, czy Boliwijczyk potrafi zrozumieć ducha polskiej opery - zastanawiał się w czasie konferencji Ruben Silva, pochodzący z Boliwii szef artystyczny koszalińskich filharmoników, który poprowadzi przedstawienie. - Wierzę, że tak, ponieważ muzyka jest językiem międzynarodowym. Ruben Silva przyznał, że jego pierwszą miłością do polskiej opery jest "Halka", a "Strasznym dw