We wtorek i w niedzielę w Koszalinie wystąpił włoski tenor Francesco Malapena. Z wielu powodów były to koncerty niezwykłe.
Takiego wydarzenia na scenie muzycznej miasta dotąd nie było. Śpiewak operowy występował bowiem w takich miejscach, jak Royal Albert Hall w Londynie czy Metropolitan Opera w Nowym Jorku. W Koszalinie dał niesamowity show - oprócz wspaniałego śpiewu słuchacze mogli podziwiać jak gra na skrzypcach. Nie zabrakło tez duetów z sopranistka Renatą Kuczyńską. Koncert był też niezwykły, bo dochód ze sprzedaży biletów zostanie w całości przeznaczony na pomoc dzieciom niewidomym i niedowidzącym z Koszalina i powiatu. - Jest jeszcze za wcześnie, żeby podać konkretną sumę pieniędzy, jaka udało się zebrać - mówi Teresa Żurowska ze stowarzyszenia Kiwanis Klub Koszalin, organizatora koncertu. - Chciałabym serdecznie podziękować wszystkim, którzy wybrali się na koncert i wsparli naszą akcję. Konkretną kwotę podamy za kilka dni. Wiadomo jednak, że nie brakowało darczyńców, dla których zakup biletu to za mało. Nasz Czytelnik po publikacji na temat