3 lipca w koszalińskim amfiteatrze zostanie wystawiona "Carmen" Georgesa Bizeta. - To wielka produkcja, przed nami ogromne wyzwanie - mówił podczas konferencji prasowej Ruben Silva, szef artystyczny Filharmonii Koszalińskiej, zapowiadając to niecodzienne wydarzenie.
Filharmonia właśnie zakończyła sezon artystyczny, nie oznacza to jednak końca muzycznych atrakcji. Podobnie jak poprzednio, także i tym razem filharmonicy szykują muzyczny deser - operę. Dwa lata temu zaprosili publiczność na "Toskę", w ubiegłym roku wystawili "Trubadura", tym razem będzie to "Carmen". - To jedna z najpiękniejszych oper - ocenia Ruben Silva. - Szczególnie podoba mi się libretto pełne dramatyzmu. No i ta wspaniała muzyka. Ta opera jest pełna muzycznych przebojów, które publiczność zna, kocha i śpiewa razem z artystami. W Koszalinie zostanie wystawione przedstawienie "Cannen" z Opery Nova z Bydgoszczy. Stamtąd przyjadą artyści: soliści, chór i balet. Z Bydgoszczy będą pochodzić też kostiumy, natomiast Główne role w "Carmen" wykonają Małgorzata i Janusz Ratajczakowie, znakomici śpiewacy pochodzący ze Szczecinka, obecnie soliści Opery Nova. Koszalińska będzie scenografia, choreografia i reżyseria przedstawienia - tym zajmuje si