Autor-Narrator Aktu przerywanego przypomina opisywaną przez siebie muchę, która łazi po kostce cukru. Ta kostka cukru, to teatr. Ograniczone "czterema ścianami" pudełko, w którym ma się odegrać dramat. Dla pisarza jest ono zamknięte. Różewicz chodzi wokół, zastanawia się, kpi, podejrzewa coś, podgląda przez dziurkę od klucza. Zaczyna przypuszczać, że w środku nie ma nic. Że "akcja dramatyczna" i gra aktorów wcielających się w wymyślone przez pisarza postacie nie ma sensu. Może być każda i może być żadna. Akt przerywany to małe arcydzieło podejrzliwości, nieufności, wobec teatru, wobec dramatu, wobec samego siebie. W tej krótkiej, składającej się głównie z odautorskich rozważań i didaskaliów sztuce zawarła się cała tragedia dramaturgii z lat sześćdziesiątych, poczucie bezsiły pisarza wobec teatru, brak zaufania, czy raczej absolutne rozczarowanie do wszelkich kanonów rządzących dramatem, a w konsekwencji - rozbicie formy, bezkszta�
Tytuł oryginalny
Kostka
Źródło:
Materiał nadesłany
Literatura nr 24