"Solaris" Stanisława Lema reż. Wojciecha Kościelniaka w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie. Pisze Łukasz Gazur w Dzienniku Polskim.
Spektakl "Solaris" na podstawie słynnej powieści Stanisława Lema w Teatrze im. J. Słowackiego w Krakowie miał być opowieścią o samotności i niemożności porozumienia. W znacznym stopniu zamierzenie reżysera Wojciecha Kościelniaka się udało - choć nie bez mankamentów. Główny bohater - psycholog Kris Kelvin - przybywa z Ziemi na stację badawczą unoszącą się nad oceanem pokrywającym obcą planetę Solaris, która wydaje się być formą inteligentną. Ludzie od wielu lat nie potrafią zrozumieć natury rozumnego oceanu, a kolejne próby porozumienia zawodzą. Co więcej, naukowcy znajdujący się na stacji badawczej zdradzają początki obłędu. Szef tamtejszej placówki popełnił samobójstwo. Do tego w pewnym momencie na stacji pojawia się... żona Kelvina. Ale nie jest tym, kim się wydaje. Wojciech Kościelniak to reżyser, który zasłynął ze swoich spektakli muzycznych. I mimo, że najnowszy jego spektakl musicalem nie jest, to twórca bardzo