"Kosmos" w reż. Jerzego Jarockiego w Teatrze Narodowym w Warszawie. Pisze Piotr Michałowski w Odrze.
50-lecie pracy w teatrze Jerzego Jarockiego. Dorobek sceniczny Roku Gombrowiczowskiego wpisuje się w ogólną tendencję teatru, by dokonywać raczej adaptacji prozy niż wystawiać gotowe dramaty, choć w tym przypadku można przyjąć, że upoważnia do tego szczupłość dorobku dramatycznego autora "Operetki", intensyfikująca poszukiwania inspiracji właśnie w powieściach i nowelach. Próbowano więc przekładać na język sceny "Trans-Atlantyk", "Dziewictwo", "Zbrodnię z premedytacją", "Biesiadę u hrabiny Kotłubaj", a nawet "Dzienniki". Pełna lista byłaby znacznie dłuższa. Przedsięwzięcia te jednak w większości pozostają problematyczne - jedne jako przekład sytuacji dialogowych, zubożający pierwowzór literacki o narrację, drugie jako mechaniczne wprowadzenie narratora na scenę, jeszcze inne jako proste streszczenie fabuły. Do chlubnych wyjątków należy genialna teatralizacja "Ferdydurke" dokonana przez Provisorium wespół z Kompanią Teatr. Za drugie r�